czwartek, 10 lutego 2011

hello tomorrow.

Pokój.  Zagracony z powodu remontu.
Książki.   Do matematyki. Do biologii. Do polskiego.
Muzyka.   Nirvana. I Pearl Jam.
Szkoła.   Trochę nauki i przerwy w towarzystwie znajomych.
Ćwiczenia.   Zdecydowanie za mało.
Sen.    Zdecydowanie zbyt krótki.
Tak właśnie mija ten tydzień.
Nie mam siły na nic. Jestem zmęczona ciągłą nauka.

Moja dzisiejsza praca na plastyce przedstawiała ,, Niezdecydowanie". Tak. To słowo pasuje do mnie idealnie. Bo nie wiem czego chcę. Nie wiem na czym mi zależy. Każdą rzecz muszę przemyśleć 100000 razy. I ciagle zastanawiam się czy dobrze robię. Czy może jednak powinnam zrobic coś innego.

Jutro spotkanie z księdzem. W poniedziałek Walentynki. W czwartek dyskoteka. A w piątek Pih. Tydzień zapowiada się ciekawie.

Damy radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz