Jaram się pierwszym sercem na lookbooku, jedenastoma komentarzami i piętnastoma hype`ami ;D
Najbradziej zdziwiłam się tym, że Greczynka, mieszkająca we Włoszech i ubierająca się mega idealnie, odpisała na mój komentarz i sama zostawiła go na moim profilu. Wiem, wiem, cieszę z takich głupot, ale z czegoś trzeba ;)
Oprócz tego, potrzebuję nowych zdjęć, na lookbooka i bloga. Bo nie mam nic co się nadaję.
Potrzebuję też ciuchów. Możliwe, że w przyszłym tygodniu zaopatrzę się w coś. Kurde. Chcę cokolwiek, bo moja szafa opróżniła się. Wyrzuciłam rzeczy w których nie chodzę i wrzuciłam je do szafy Pauli i mój zbiór ubrań mieści się w jednej półce. Może dwóch. To straszne. Ale niedługo cos znajdę.
Mam nadzieję, że latem mój lookbookowy album powiększy się o wiele fotografii, bo aż wstyd się pokazywać z jednym zdjęciem ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz