piątek, 27 maja 2011

Kurcze, kurcze. Chcę gdzieś jechać. Gdziekolwiek. Tak bez powodu. Za granicę albo do innego miasta. Choć na kilka dni. Nawet na jeden. Na kilka godzin. Wszystko mi jedno.

Powinnam się uczyć. Powinnam powtarzac angielskie czasy.  Miałam to zrobić już dawno, ale jakos sie nie złożyło. Trudno, to nie najważniejsze ;)


 Oglądam wiadomości. Nasz prezydent to światowy człowiek! I jaki inteligentny. Ooo na przykład taki urywek zdania: bla bla demonstracyjna demonstracja bla bla " hahaha


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz