sobota, 16 kwietnia 2011

..

Dzisiaj pierwszy raz od... bardzo długiego czasu, usiadłam z kubkiem, o dziwo dobrej( choć bez cukru), gorącej herbaty, z ksiażką w dłoni. Ahh jak mi tego brakowało... Dawniej potrafiłam całymi dniami zaczytywać się w lekturach, nie czując znużenia. Latem zaczynałam około dziesiątej rano, a kończyłam o .. trzeciej, czwartej w nocy. I wcale nie miałam dość.  Wtedy internet był dla mnie jedynie pomoca w nauce. Teraz jest uzależnieniem.
Chce wrócić do tego co kocham - literatury. Młodzieżowej i poważnej, tragedii i komedii, byle w ogromnych ilościach.

W wakacje będę czytać. Ciągle. W sumie tylko to mi pozostanie, bo nie wyjdę na dwór w krótkich spodenkach, czy stroju kąpielowym. Chyba, że sprawie sobie opaskę na moją ukochaną bliznę. Tak więc lato zapowiada się wspaniale. Wręcz cudownie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz