Szelest przewracanej stornicy.
Bohater ujmuje dloń swej wybranki, głaszcząc ją jednocześnie delikatnie. Dziewczyna uśmiecha się w zadumie. Zamyka oczy. Jej ukochany przybliża się do niej nieśmiało. Zastanawia się czy to odpowiedni moment. Może nie.. może to za wcześnie.. Dziewczyna spod półzamkniętych powiek, przyglada się chłopakowi.,, No rusz się", myśli. A może jednak? Tak, teraz albo nigdy. Chłopak ujmuje w dłonie twarz ukochanej...
Dźwięk SMSa.
Koniec sielanki. Bohaterowie zastygają w bezruchu.
Stukot klawiszy telefonu. Powiadomienie o wygranej. Już piąte w tym tygodniu.
SMS zniweczył plany zakochanej pary.
Koniec przedstawienia.
Światła gasną.
To zadziwiające, że jedna wiadomość może wzniecić czy zgasić miłość. I to tą prawdziwą, nie fikcyjną.
Koniec refleksji.
Tak to już jest. Przykro, ale sami jesteśmy sobie winni.
OdpowiedzUsuń