Jest pięć z biologii. Jeszcze tylko pozostało mi zdać fizykę i jest cudnie-jest pasek.
Jutro tylko kilka lekcji i jedziemy z Maliczką po sukienkę na komers i jakieś inne ciuchy. W końcu !
Ogólnie jest dobrze. Dobre oceny, w porządku w szkole. Tylko pan B. zawraca mi czasem głowę, ale może mi przejdzie. Co kilka dni mam ochote z Nim pogadać, ale to nie ma sensu ;) Nie będę się poniżać po raz kolejny.
Paulina lata mi po pokoju, mama schizuje przed jutrem, ja zastanawiam się czy mam się uczyć na jutro. Chciałam dodać coś na moblo, ale nie mam weny, Ostatnio w ogóle jej mi brak.
Latem zamierzam nadrobic zaległości. Postaram się nawet coś stworzyć. Po raz kolejny zabiorę się za jakieś pisadełko.
Jestem niepoprawna. Nie wyciągam wniosków. Nie uczę się na błędach. Nie analizuję swoich potknięć.
``będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła. bo mogę. bo taki jest urok wolności.``
``porozmawiajmy o deszczu, czekoladzie,snach, czy różnicy między colą a pepsi. Byle nie o miłości.``
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz